W ubiegłym roku sprzedaż batonów i wafli w salonikach prasowych Kolportera i salonach Top-Press wzrosła o 7,21 proc. w porównaniu z rokiem 2013.

W dniach 14-16 kwietnia 2015 odbędą się Międzynarodowe Targi Żywności i Napojów WorldFood Warsaw.

Zaczynał ponad 20 lat temu, od jednego kiosku. Dziś Bernard Soja ma w Łodzi 27 kiosków, saloników, sklepów, do których prasę dostarcza Kolporter. Choć – jak sam mówi – w biznesie bywa raz lepiej, raz gorzej, to jest przekonany, że jeśli człowiek dąży konsekwentnie do wyznaczonego celu, to na pewno osiągnie sukces.

W restauracjach McDonald’s pojawiła się nowa promocja. Do kultowego McRoyala® dołączyły dwie kolejne królewskie kanapki – McRoyal podwójny oraz McRoyal z bekonem i prażoną cebulą a także frytki Krixx z sosem śmietanowym.

W ofercie saloników prasowych Kolportera i salonach Top-Press pojawiły się dwa rodzaje popularnych wafelków „Góralki”: mleczne i czekoladowe.

W najnowszym programie konsumenckim, który obywa się w sieci handlowej Kolportera, opakowania po ciastkach Petitki Lubisie można wymieniać w salonikach Kolportera i salonach Top-Press na zestawy edukacyjne dla dzieci. Równocześnie w salonikach trwa inny program pn. „Kinder Misja Nagrody”.

Małe i niepozorne zapalniczki używane każdego dnia przez miliony palaczy papierosów to atrakcyjny produkt w branży FMCG, który przynosi handlowcom godziwy zysk. Dlatego trudno sobie wyobrazić salonik prasowy, kiosk czy sklep spożywczy, który nie posiadałby zapalniczek w ofercie.

W styczniu br. w salonikach prasowych Kolportera i salonach Top-Press wystartował program konsumencki pn. „Kinder Misja Nagrody”, organizowany przez firmę Ferrero Polska Commercial. Klienci, którzy kupią odpowiednią liczbę produktów marki Kinder, mogą w salonikach wymienić opakowania na etui na telefon lub słuchawki.

Dwa rodzaje chałwy Kazino – waniliowa i kakaowa – trafiły do oferty saloników prasowych Kolportera i salonów Top-Press.

Na początku były… krasnale. Później, gdy moda na gipsowe figurki powoli zamierała, współpracująca z Kolporterem rodzinna spółka „Sens” z Lubieszyna zmieniała profil i ciągle się rozwijała. Dziś trzej bracia zatrudniają w sumie około 30 osób i mówią, że najważniejsza w biznesie jest uczciwość.