Klient leczy się sam
12 cze 2009 | opublikował dm | Kategoria: Leki OTCJakie leki bez recepty (OTC) sprzedawane w sklepach i kioskach cieszą się największym powodzeniem? Okazuje się, że zdaniem handlowców, klienci coraz częściej sięgają po preparaty zawierające na opakowaniach dopisane do nazwy określenia „max”, „ultra”, czy „kompleksowe działanie”.
Sprzedaż leków OTC na polskim rynku od kilku lat dynamicznie rośnie, w ostatnim roku zwiększyła się o 7,8 procent. Badania rynkowe pokazują, że Polacy najchętniej sięgają po środki przeciwbólowe, najrzadziej natomiast po preparaty witaminowe i syntetyczne słodziki, które wśród specyfików zdrowotnych stanowią wyjątek – bo ich sprzedaż spadła aż o 22 procent.
Dla coraz większej grupy konsumentów kryterium decydującym o wyborze specyfiku jest deklarowana przez producenta siła jego działania – czyli tak naprawdę dopisana do nazwy informacja na opakowaniu, zawierająca określenia „max”, „ultra” albo „kompleksowe działanie”.
– Klienci coraz częściej pytają już nie o zwykłe tabletki przeciwbólowe czy na ból gardła. Szukają specyfików, które mogą pomóc bardzo szybko i działają długo po ich zażyciu – mówi Rafał Sarnowski, właściciel sklepu spożywczego w Łodzi.
Okazuje się jednak, że dodatkowym czynnikiem wpływającym znacząco na sprzedaż tego asortymentu i na fakt, że konsumenci wybierają daną markę leku, jest medialna promocja.
– Gdy tylko w telewizji czy radiu pojawiają się reklamy jakiegoś leku OTC, klienci zaczynają o niego pytać. To nie zmienia się od lat – mówi Janusz Mroczkowski, właściciel sklepu spożywczego w Katowicach.
Jak pokazują rynkowe badania, sprzedaż leków OTC w sklepach i kioskach rośnie najbardziej w małych miejscowościach, w których nie ma aptek, choć z drugiej strony zainteresowanie zakupami leczniczych preparatów przy okazji codziennych sprawunków w osiedlowym sklepie wzrasta także w większych miejscowościach, gdzie apteki konkurują ze sobą praktycznie na każdym rogu.
Po preparaty z półki sklepowej znacznie częściej sięgają mężczyźni niż kobiety, ludzie młodzi, samodzielni finansowo i społecznie, głównie w wieku 20-29 lat. To aż 27 procent kupujących. Zdecydowanie większe opory przed kupowaniem leków w sklepie, przy okazji codziennych zakupów, mają osoby powyżej 60. roku życia. Tylko 12 procent z nich deklaruje, że zdarzyło im się zaopatrzyć w farmaceutyki w sklepie lub w kiosku. Poza aptekami najbardziej popularne miejsce zakupu leków to sklepy spożywcze, znajdujące się blisko domów klientów. W minionym roku zakupu w takich placówkach dokonał co dziesiąty konsument. Inne popularne miejsca to supermarkety i kioski z prasą, gdzie leki kupowało po 5 procent badanych.
Optymistyczna wiadomość dla handlowców jest taka, że specjaliści prognozują, iż w najbliższych latach rynek pozaaptecznej sprzedaży leków OTC nadal będzie dynamicznie rósł. Jest bowiem bardzo atrakcyjny dla producentów (ogromna w porównaniu z aptekami sieć sprzedaży), jak i handlowców, m.in. ze względu na niewielką powierzchnię potrzebną do przechowywania tego asortymentu i marże, najczęściej o kilka procent wyższe, niż dla innych towarów FMCG. Dlatego firmy farmaceutyczne, traktujące do niedawna sprzedaż poza aptekami „po macoszemu”, zaczynają wysyłać do sklepów swoich przedstawicieli handlowych, którzy dbają o asortyment i jakość ekspozycji.
Żeby jednak klient wiedział, że sklep czy kiosk ma w swojej ofercie farmaceutyki, nie wystarczy wystawienie na ladzie jednego opakowania preparatu na ból gardła czy zwalczającego gorączkę. Konieczna jest zdecydowanie większa, uporządkowana ekspozycja. W sklepach samoobsługowych najlepiej jest ją umieścić w strefie kasy. W placówkach handlowych, w których sprzedaż prowadzona jest zza lady, leki powinny znaleźć się po stronie, po której ustawia się kolejka, w kioskach ze sprzedażą „ z okienka” w dobrze widocznym z zewnątrz miejscu.
– Mamy w swojej ofercie najlepiej sprzedające się preparaty OTC. Wystarczy skontaktować się z najbliższą filią i złożyć zamówienie. Warto o tym pamiętać zwłaszcza teraz, w okresie wiosennych przeziębień, gdy sprzedaż preparatów przeciwbólowych, zwalczających objawy przeziębienia i przeciwgorączkowych dynamicznie rośnie – mówi Jacek Wnęk, pełnomocnik zarządu ds. sprzedaży Kolportera Service.
Maciej Topolski