Magia świątecznych potraw
21 gru 2012 | opublikował gk | Kategoria: NajnowszeMało kto zastanawia się nad symboliką dań, które serwowane są na polskich stołach w Wigilię Bożego Narodzenia. Wraz z Czytelnikami „Naszego Kolportera” odkrywamy tajemnice tradycyjnej strawy i znaczenie jej składników.
Dwanaście dań
Na wigilijnych stołach, w staropolskich domach, nie mogło zabraknąć różnych potraw z ryb. Obowiązkowo musiały się też znaleźć dania z mąki, kaszy, grzybów, owoców, warzyw, miodu i orzechów. Tradycyjnie tego dnia nie jedzono mięsa. Zwyczaj ten wywodził się z pogańskich wierzeń, według których człowiek i zwierzę stanowią jedną rodzinę. Na stole powinno pojawić się dwanaście dań – tyle, ilu było apostołów i ile miesięcy ma rok. W dawnych czasach liczba podawanej strawy świadczyła o zamożności rodziny – 13 dań podawano w domach magnatów, 12 dań u szlachty, 11 w domach mieszczan. Każdy członek rodziny musiał skosztować wszystkich. Uznawano, że dzięki temu głód nie przyjdzie pod strzechę.
– Moja rodzina podtrzymuje świąteczne tradycje. Zawsze przygotowujemy 12 postnych potraw. Jedynym odstępstwem jest to, że od czasu do czasu próbujemy jakiś nowy przepis i jeśli danie spodoba się rodzinie robimy je na Wigilię – mówi Monika Bobrowicz, pracownica saloniku prasowego w Białymstoku.
– W naszej rodzinie mamy swoją tradycję. Tego dnia wszyscy pościmy, a na stół podajemy potrawy z ryb, grzybów i kapusty, jednak ilość potraw jest u nas zawsze nieparzysta. To podobno wróży pomyślność na cały kolejny rok, aż do następnej Wigilii – dodaje Rafał Zblewski, pracownik Oddziału Logistyka Centralna Kolportera.
Od czasów przedchrześcijańskich wielu produktom, używanym do sporządzenia wigilijnych potraw, przypisuje się właściwości magiczne. Wynika to z czci, jaką ludzie darzyli pokarm oraz lęku przed nieurodzajem i głodem.
Na stołach tego dnia króluje ryba – symbol odrodzenia, harmonii, sprawiedliwości i miłości. Jest ona podawana pod wieloma postaciami – w galarecie, smażona, pieczona, w zalewie czy jako zupa–ucha.
– Na Wigilię przyrządzamy rybę po grecku, rybę w brzoskwiniach i smażonego łososia – mówi Ewa Wójtowicz z lubelskiego Oddziału Kolportera. – Nie wyobrażam sobie natomiast świąt bez czerwonego barszczu z uszkami.
Buraki, które są głównym składnikiem barszczu symbolizują długowieczność, dobre zdrowie i nieprzemijającą urodę. Grzyby zaś według starych podań stanowią pokarm dla duchów. Wierzono, że ich zjedzenie umożliwia kontakt ze światem zmarłych. Grzyby często podawane są też w parze z kapustą.
– Bardzo lubię kapustę pod każdą postacią – przyznaje Aleksandra Łanocha z firmy Kolporter – W moim domu oprócz pierogów z kapustą i grzybami na Wigilię podajemy kapustę z grochem. Babcia mówiła mi, że to warzywo ma wielką moc. Według niej chroni od złego i zapewnia siłę. Często stosowała liście kapusty na opuchlizny i obrzęki.
– Moja rodzina lubi tradycyjną kuchnię, więc na stole nie brakuje dań z kapustą: pierogi z kapustą i grzybami, kapusta z grzybami – wylicza Monika Bobrowicz. – W ubiegłym roku pierwszy raz przyrządziłyśmy z mamą gołąbki z grzybami. To może i nietypowe wigilijne danie, jednak zawojowało ono naszą rodzinę. Na pewno zrobimy je i w tym roku.
Kutia i pomyślność
Najwięcej produktów o przypisanych pozytywnych właściwościach ma słodka – kutia. Składa się ona z pszenicy (źródło witalności, siły, dostatku i płodności), maku (symbol płodności, młodości, zdrowia, energii i nieśmiertelności), miodu (wierzono, że chroni przed złem i zapewnia dostatek i radość), orzechy (symbol mądrości, sprawiedliwości i lojalności) oraz śliwki (chronią przed złem, niepowodzeniem, zapewniają długowieczność). Jedzenie dania z pszenicą i miodem ma zapewnić szczęście, miłość, sukcesy, zdrowie i pomyślność.
Kutię najczęściej podają mieszkańcy wschodnich terenów Polski. Ślązacy zaś przygotowują tzw. moczkę, którą niektórzy nazywają zupą piernikową.
– Jest to potrawa, którą je się z makówkami (tradycyjna śląska potrawa – red.) – wyjaśnia Ewelina Goik, prowadząca salonik w Sośnicowicach. – To taki nasz regionalny przysmak, bez którego nie wyobrażam sobie Wigilii. Nie jest to jedyna potrawa na słodko serwowana w moim rodzinnym domu. Na stole nie zabraknie też tortu, bowiem 24 grudnia obchodzę urodziny.
Kinga Beck-Tracz
Pełna wersja artykułu ukazała się w miesięczniku „Nasz Kolporter” grudzień 2012
Na zdjęciu: Karp smażony to podstawowe danie wigilijnego wieczoru w polskim domu (Fot. Istockphoto.com)