Reklamy w sklepie zwiększają sprzedaż
17 cze 2009 | opublikował dm | Kategoria: TendencjeMateriały reklamowe w sklepach – plakaty, zawieszki, wobblery, listwy cenowe – bywają traktowane przez handlowców jako „zło konieczne”. Tymczasem rynkowa praktyka pokazuje, że właściwie zamontowane i regularnie aktualizowane mogą spowodować nawet kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży reklamowanego asortymentu.
Z badań rynku wynika, że około 70 proc. decyzji o zakupie jest podejmowanych w miejscu sprzedaży (POS – Point Of Sale). Dlatego też stale rośnie rola, jaką odgrywa reklama skierowana do klienta. Według tych samych badań sklepowe materiały reklamowe podnoszą sprzedaż średnio o 35 proc.
– Na rynku pojawia się dużo nowatorskich rozwiązań marketingowych, problem polega na tym, aby właściwie dobrać je do specyfiki danego sklepu czy sieci handlowej – mówi Arkadiusz Kamiński, wiceprezes Kolportera Promocja, firmy specjalizującej się m.in. w instalowaniu i administrowaniu materiałami POS w sieciach handlowych. – Czy warto szukać nowych rozwiązań? Praktyka pokazuje, że tak, bo przekłada się to na zdecydowane zwiększenie sprzedaży. W jednej z ogólnopolskich sieci stacji benzynowych zaproponowany przez nas nośnik reklamowy zwiększył sprzedaż ogólnopolskiego dziennika o 30 proc.
Zdaniem A. Kamińskiego istotne jest dbanie o aktualność eksponowanych w sklepie czy na stacji benzynowej materiałów, bo kiedy klient w punkcie handlowym spotyka plakat dotyczący promocji na przykład sprzed 4 miesięcy, zamiast impulsu do zakupów czuje irytację spowodowaną wprowadzeniem go w błąd. Istotne znaczenie ma też ich liczba i sposób rozmieszczenia.
– Komunikat marketingowy kierowany do klienta musi być czytelny i jasny. Kiedy sklepowe wnętrze sprawia wrażenie „zaśmiecenia” reklamami, nie ma szans na osiągnięcie właściwego efektu. Zbyt duży natłok informacji reklamowych powoduje, że ich skuteczność jest znikoma. Dlatego rozmieszczenie i administrowanie tego typu nośnikami warto powierzyć profesjonalnej firmie – podkreśla A. Kamiński.
Kryzys gospodarczy dotyka również producentów tego rodzaju materiałów, przy ich wytwarzaniu coraz częściej stosuje się tańsze surowce. Na popularności zyskują elementy z kartonu lub papieru, zastępujące plastik i metal, a to przekłada się na ekologię. Utylizacja tego rodzaju surowców jest tańsza i łatwiejsza. Jednak chociaż najnowsze technologie umożliwiają pozwalają na tworzenie form z plastiku ulegającego szybkiej biodegradacji, to na razie zdecydowana większość materiałów reklamowych powstaje z tradycyjnego surowca, który niestety nie jest ekologiczny.
Z drugiej strony na ten rynek wkraczają nowe technologie – powszechniejsze stają się nośniki POS TV (Point of Sales TV) – czyli urządzenia emitujące ruchome obrazy (filmy reklamowe, animacje), umieszczone w miejscu sprzedaży towaru – w witrynie lub przy kasie sklepu, na półkach z towarem.
Na pojedyncze urządzenie POS TV składa się zwykle monitor oraz moduł odtwarzający. Urządzenia te mogą być połączone w sieć i wspólnie zarządzane za pomocą przeznaczonego do tego systemu centralnego. Treść reklam może być wtedy zdalnie aktualizowana za pośrednictwem łącza GPRS/EDGE lub ręcznie, przez wymianę kart pamięci.
Warto pamiętać, że aby skutecznie reklamować produkty znajdujące się w sklepie, trzeba dobrać takie elementy reklamowe, które będą pasować do każdego rodzaju regałów znajdujących się w danej placówce. Ważne przy wyborze tych elementów wyposażenia są: wygoda w użytkowaniu, odpowiednie dostosowanie do warunków w punkcie sprzedaży oraz dopasowanie do ogólnego wizerunku danego produktu. Częstym błędem popełnianym przy ich wyborze jest niewłaściwe dopasowanie zastosowanych do produkcji tworzyw do przeznaczenia ekspozycji. Na przykład display na ladę z tektury, który ma być użytkowany w małych sklepach przez rok, nie spełni swojej roli – zamiast stanowić estetyczny element wystroju, niszczejący karton będzie szpecił ekspozycję.
– Dlatego tak ważne jest dbanie o jakość i aktualność materiałów POS. Tylko przy zachowaniu tych warunków ich stosowanie przyniesie wymierne handlowe efekty – podsumowuje Arkadiusz Kamiński.
Maciej Topolski